Przed nami dwa ostatnie spotkania w ramach Eliminacji Mistrzostw Świata w Brazylii. Reprezentacja Polski w piątek zagra na wyjeździe z Ukrainą by następnie, we wtorek, również w meczu wyjazdowym spotkać się z Anglią. I choć matematyczne szansę na awans pozostały – to wygranie obu ostatnich meczy wydaje się być „mission impossible”!
Sytuacja w tabeli grupy 8:
1. Anglia – 16
2. Ukraina – 15
3. Czarnogóra – 15
4. Polska – 13
5. Mołdawia – 5
6. San Marino – 0
Pozostałe do rozegrania mecze:
11.10.2013 | 18:00 | Mołdawia – San Marino
11.10.2013 | 20:00 | Ukraina – Polska
11.10.2013 | 21:00 | Anglia – Czarnogóra
15.10.2013 | 21:00 | San Marino – Ukraina
15.10.2013 | 21:00 | Anglia – Polska
15.10.2013 | 21:00 | Czarnogóra – Mołdawia
Patrząc na układ w tabeli i pozostałe do rozegrania mecze sytuacja w grupie 8 wygląda bardzo, ale to bardzo interesująco i wszystkie scenariusze są jeszcze możliwe. Cztery drużyny walczą o awans i wszystkie mają jeszcze szansę na zajęcie pierwszego miejsca, które automatycznie da awans do przyszłorocznych MŚ w Brazylii.
Najtrudniejsze zadanie do wykonania na boisku z walczących drużyn ma oczywiście Polska, która to by zapewnić sobie bezpośredni awans musiała by pokonać Ukrainę i Anglię oraz liczyć, że w piątkowym meczu Anglii z Czarnogórą padnie remis.
W realizacji „Mission Impossible” mają pomóc następujący, powołani piłkarze: Boruc, Szczęsny, Fabiański, Celeban, Glik, Jędrzejczyk, Szukała, Salamon, Wasilewski, Wojtkowiak, Błaszczykowski, Klich, Krychowiak, Mariusz Lewandowski, Mierzejewski, Peszko, Polański, Sobota, Wszołek, Zieliński, Robert Lewandowski, Sobiech.
Osobiście wierzę w sukces na Ukrainie! Mam nadzieję, iż selekcjoner zagra podobnym ustawieniem jak z Czarnogórą, tj. dwoma ofensywnymi pomocnikami w środku pola co sprawi że zdobędziemy w tym meczu co najmniej 2 bramki. Mam też nadzieję, że nasi obrońcy w końcu wyzbędą się głupich pomyłek indywidualnych, które to prawie zawsze kończyły się dla nas stratą bramek. Później wszystko rozstrzygnie się na Wembley…
Kto awansuje z naszej grupy? To jest jak wróżenie z fus. Oczywiście wygląda na to, że powinni być to Anglicy, którym wygrane w obu pozostałych meczach da pierwsze miejsce. Tuż za Anglią powinni uplasować się Ukraińcy… Ja osobiście widzę to troszkę inaczej – pierwsze miejsce zajmuje Czarnogóra, która w piątkowy wieczór sprawi sensację na Wembley pokonując Anglię a na drugim miejscu znajdą się… Polacy!
Co by nie powiedzieć – czeka nas dużo emocji związanych z ostatnimi meczami w ramach EMŚ. Oby te emocje przyniosły jak najwięcej radości polskim kibicom, którym sukces jakim byłby awans do MŚ w Brazylii pozwoliłby zapomnieć o wszystkich innych niepowodzeniach naszych w sportach drużynowych jakie nas ostatnio spotykały!
Autor: master_yoda